Opony homologowane, czyli pierwszego montażu – czym są?

Oznaczenia znajdujące się na bokach opon są źródłem cennych informacji. Właściciele nowych pojazdów, które dopiero co opuściły salony, mogą czuć się nieco zdezorientowani widząc jeden z symboli homologacyjnych. W taki sposób znakowane są opony homologowane do danego modelu samochodu. Czym one są? Czy wolno stosować inne ogumienie? Jakie są rodzaje homologacji?

Rodzaje homologacji

Na wstępie należy zaznaczyć, że na oponach dostępnych w Polsce mogą znajdować się dwa oznaczenia homologacji. Podstawowym z nich jest znak „E”, który informuje użytkowników o tym, że dany produkt został przebadany i dopuszczony do obrotu na rynku europejskim. Jego producent tym samym gwarantuje, że dostosował się do europejskiej regulacji ECE R30 (link do dokumentu). Homologacja europejska oznaczana jest wytłoczeniem litery „E” wraz z przypisaną liczbą, która informuje nas o kraju, w którym opona została wyprodukowana, np. „E20” oznacza, że krajem pochodzenia jest Polska.

Homologacja opon producenta

Jakie znaczenie ma jednak homologacja opon przez producenta samochodu? Homologacja oznacza w praktyce, że dany model gum został przetestowany z konkretnym modelem auta. Jest to tym samym informacja, że ten typ opon został poddany testom w zakresie: zgodności wymiarów, wytrzymałości, hamowania, głośności oraz innych parametrów. Często takie ogumienie tworzone jest we współpracy pomiędzy producentem samochodu, a konkretnych gum. Istnieje jeden nadrzędny cel takiej kooperacji – jak najlepiej dopasować opony do danego auta.

Rodzaje homologacji opon

Nie da się ukryć, że rodzaj opon ma istotne przełożenie na poziom nie tylko komfortu jazdy, ale i bezpieczeństwa. Z tego powodu homologowane produkty są integralną częścią fabrycznie nowych samochodów. Chcąc zapewnić, że dane auto będzie miało osiągi zgodne z tymi deklarowanymi, producenci w swoich katalogach umieszczają informację dotyczą homologowanych opon. Można przy tym wyróżnić trzy grupy:

• homologacja obowiązkowa – oznacza to, że takie homologowane opony można stosować wyłącznie w określonych modelach samochodów,

• homologacja techniczna – takie opony można montować w innych autach, jednak pod warunkiem spełnienia określonych technicznych wymagań,

• homologacja dowolna – w tym przypadku nie istnieją żadne przeciwwskazania do montażu takich opon w niehomologowanych samochodach.

Istotną informacją jest fakt, że fabrycznie nowe samochody mogą być dostarczane z oponami homologowanymi, jednak nie jest to ogólnie przyjętą zasadą. Wyposażenie OE (skr. od Original Equipment) nie zawsze zostało przetestowane z konkretnym modelem auta. Dlatego producenci informują użytkowników o homologacji, zaś poszczególne oznaczenia mogą się różnić w zależności od marki.

Znaki homologacji renomowanych producentów

Michelin

G1 – taki symbol oznacza, że dana opona posiada większą średnicę zewnętrzną.

C1 – są to opony wyprodukowane dla Chrysler Viper GTS Coupe. Niedozwolony jest ich montaż na samochodach innych marek.

B – są to charakterystyczne opony, które wyprodukowano dla Bentleya oraz Audi (S3, S4, TT, TT Roadster). Można je montować na autach innych marek.

N0…N3 – homologowane opony dla Porsche, nie dopuszcza się montażu w innych markach.

M0 – opony wyprodukowane dla Mercedesa, możliwy montaż w innych markach.

K1 – opony przeznaczone dla Ferrari, niemożliwy jest montaż w innych markach.

R1 – oznaczenie takie występuje na jednym modelu opon, które są homologowane dla Audi. Wyróżniają się specyficznym bieżnikiem.

* – homologacja dla BMW.

Continental

m – opony homologowane dla Audi.

N0…N3 – opony dedykowane dla Porsche.

J – opony pierwszego montażu dla marki Jaguar.

MO – opony homologowane dla Mercedesa oraz Maybacha.

R01 – homologacja dla Audi serii R i S.

* – opony dla BMW.

E – symbol ten oznacza, że producent zoptymalizował opory toczenia pod wymagania koncernu samochodowego.

M3 – opony homologowane dla BMW klasy M.

Pirelli

N0…N3 – opony dedykowane dla Porsche.

M0 – opony homologowane dla Mercedesa.

A – opony dla amerykańskiej wersji Skorpiona STR.

(*) – homologacja dla BMW.

L – opony przeznaczone dla Lamborghini.

J – opony dla Jaguara.

AO, AOE, R01, R02 – opony dla Audi.

Opony homologowane – czyli jakie?

Opony homologowane różnią się od standardowych odpowiedników. Zmianie najczęściej ulega rzeźba bieżnika, wewnętrzna konstrukcja oraz zastosowana mieszanka gumy. Intencją tych modyfikacji jest jak najlepsze dopasowanie do określonego modelu pod względem osiągów oraz charakterystyki samochodu. Warto mieć świadomość jednak o pewnej zależności. Przełomowe rozwiązania cechują raczej opony produkowane dla sportów motoryzacyjnych. W przypadku pojazdów przeznaczonych do codziennego użytku współpraca taka ma bardziej znaczenie biznesowe i marketingowe, niż wprowadzanie przełomowych zmian.

Czytaj również: Opony zimowy tylko na przód – to dobry pomysł? >>>

Różne podejścia do homologacji

Warto w tym miejscu dokładniej przyjrzeć się temu, w jaki sposób różni producenci podchodzą do kwestii homologacji. O ile część takich opon faktycznie jest dostosowana do konkretnego modelu, to nie zawsze tak jest w praktyce. Często jest to masowo produkowane ogumienie, które w niczym się nie różni od tego powszechnie dostępnego na rynku. Po prostu producent wybrał część opon, które oznaczono jego znakiem homologacji. W niektórych przypadkach część firm motoryzacyjnych zastrzega sobie prawo do odmówienia gwarancji, jeżeli w okresie jej obowiązywania użytkownik korzystał z opon bez homologacji.

Wymiana opon homologowanych na zwykłe

Ilu kierowców, tyle różnych preferencji oraz oczekiwań co do stylu jazdy. Dlatego nie każdemu użytkownikowi może odpowiadać specyfikacja, którą narzucił producent samochodu. Z tego powodu w instrukcji obsługi zawarte zostały informacje o zalecanym rozmiarze oraz typie opon. Nie istnieją żadne przeciwwskazania, by zamontować w aucie opony nie posiadające homologacji. Z technicznego punktu widzenia nie ma również większego znaczenia sam producent gum. Jeżeli konkretny kierowca chce zamontować cichsze opony lub dostosowane do cięższych warunków drogowych, nie ma żadnych ograniczeń. Najważniejszą kwestią jest dostosowanie się do określonych parametrów w zakresie: indeksu szybkości, indeksu nośności oraz dopuszczalnych rozmiarów.

Wady i zalety takich opon

Z powyższego rozważania wyłania się dosyć precyzyjny obraz plusów i minusów, jakie wiążą się ze stosowaniem opon homologowanych. Do zalet należy zaliczyć: wyśrubowanie najważniejszych parametrów, wykorzystanie pełnego potencjału określonego modelu auta oraz udoskonalona rzeźba bieżnika.

Z tym ogumieniem wiążą się również pewne wady. Poprawienie pożądanych parametrów zazwyczaj dzieje się kosztem innych właściwości. Producenci opon dodatkowo idą na pewne ustępstwa, godząc się na stworzenie modelu gum o minimalnym czasie żywotności. Z tego powodu zużycie takich opon nastąpi szybciej, niż w masowo produkowanych modelach.

Uszkodzenie homologowanej opony

Opony homologowane mogą mieć jeszcze jedną bardzo istotną wadę. Nie będzie odczuwalna na co dzień, jednak z całą pewnością da o sobie znać w momencie, w którym dojdzie do uszkodzenia takiej gumy. Często nie ma możliwości technicznej, by założyć np. koło dojazdowe. Różnice w trakcji oraz przyczepności przy zastosowaniu innego bieżnika mogą okazać się katastrofalne. Dlatego niekiedy w przypadku awarii może być tak, że jedynym sposobem na dotarcie do najbliższego zakładu wulkanizacyjnego jest laweta. Warto podkreślić, że docelowy warsztat może nie być w stanie pomóc nam na miejscu ze względu na brak opony homologowanej na miejscu.

Opony homologowane – czy warto?

Ostatecznie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi, że warto korzystać z opon homologowanych. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Zdrowy rozsądek wskazuje, by tego typu ogumienie stosować w autach sportowych o wysokich osiągach, takich jak np. Lamborghini, Ferrari czy Porsche. Decydują o tym kwestie bezpieczeństwa. W masowo produkowanych modelach można rozważyć korzystanie ze zwykłych opon, kluczową kwestią jest jednak przestrzeganie takich parametrów, jak zalecane rozmiary, indeks nośności czy indeks prędkości.

O autorze