Otwarte restauracji, kina czy teatry. Na taką informację na pewno czeka większość z nas. Siedzenie w domu daje się niestety we znaki, a każdemu z nas przydałby się powrót do normalności tej sprzed pandemii. Nam samym ciężko już jest się poruszać w obecność rzeczywistości. Dużo osób narzeka na zastój życiowy, monotonię czy też niemożność w podróżowaniu. Niedawno można było usłyszeć o tym, że powoli niektóre sektory gospodarki mają być otwierane. Nie ma na to żadnego potwierdzenia ze strony rządu, więc każdy czeka konferencje prasowe. Gdzie wszelkie kwestie związane z obostrzeniami są poruszane.
Dość spotkań z komputerem
Nie można też ukryć, że właściciele restauracji czekają z utęsknieniem na powrót klientów do ich lokali. Kina i teatry też świecą pustkami. Nie ukrywajmy, że nieliczni marzą, by wrócić do sali kinowej na premierę tak bardzo wyczekiwanego filmu. Wielbiciele sztuki i spektakli też odliczają godziny, by móc ubrać wieczorowe stroje i zobaczyć obrazy ulubionego malarza, czy na deskach teatru znanego aktora. Wszystko to w różnym stopniu odbija się na nas samych. Bo ileż można oglądać wszystko na ekranie telewizora, czy komputera. Wiadomo jest, to zajęcie bardzo pochłaniające czas jednak ile można w ten sposób spędzać całe dnie. Na pewno też nie chcemy skończyć z wadą wzroku albo bolącym kręgosłupem.
Z wszech ogarniającej monotonii ludzie szukają różnych zajęć, odwiedzając strony takie jak http://www.straz-pozarna.nysa.pl/. Gdzie szukają pomysłów na spędzenie kolejnych dni w domu lub na własnym podwórku. Każdy szuka zajęcia na własny sposób, w pojedynkę albo angażując w to znajomych. W momencie pojawienia się informacji o prawdopodobnym luzowaniu obecnych obostrzeń w wielu z nas pojawiła się iskierka nadziei na normalne życie. Niemalże z utęsknieniem czekamy na to, by usiąść przy stoliku w kawiarni i spokojnie napić się kawy. Wiadomo, że nie od razu wszystko zostanie otworzone, a decyzje w dużej mierze zależą od naszego rządu. Dodatkowym wsparciem dla rządzących są eksperci, którzy są nieocenionym wsparciem dla ministerstw.
O autorze
Komentarze